sobota, 15 maja 2010

Przygnębienie? Już nie!

Czasami człowiek ma problem ze spokojem w swojej duszy… Czuje się strasznie smutny, przygnębiony. Pragnie on tym samym pocieszenia, chce się wygadać drugiej osobie.

Czy słowo potrafi ukoić duszę?

Sądzę, że nie słowo, a dobre czyny są w stanie uspokoić nasze ziemskie usposobienie. Skoro jesteś przygnębiony, to coś musiało skłonić cię do takiego stanu. Skoro nie mógł być to Bóg, który jest Dawcą Dobra, to zapewne był to zły duch, który pragnie zniekształcić twoją osobę.

Miej zatem czyste sumienie, unikaj zła, a wówczas lęk, smutek będą ci obce…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz